Po przeczytaniu tytułu „Postrach Szoszonów” wielu zawodników z niepokojem pewnie zastanawia się, kto jest pogromcą kolarzy szosowych… Uspokajamy, że poza nierozważnymi kierowcami, nie pojawiły się na drogach dodatkowe zagrożenia. „Postrach Szoszonów” to piwo, w którym pływa tajemnica. Jaka? Okryjcie sami 😉
Browar Waszczukowe postanowił ułatwić Wam odkrywanie tajemnic smakowych ukrytych w zakapslowanych butelkach. Do zawodników, oczywiście tych pełnoletnich, trafi duuużo fajnych zestawów. Oprócz”POSTRACHU SZOSZONÓW” (American India Dark Ale) znajdziecie w nich „PALLICHO” (Cascadian Dark Ale), „SUPER ŻUBER” (Polish Pale Ale), „YGGDRASIL” (Malt øl) oraz piękny kolekcjonerski pokal. Na własną rękę odkryjcie inne smaki. Przygodę poznania można zacząć od strony internetowej www.waszczukowe.pl. Za żartobliwymi etykietami „Ruda Maruda”, „Figlarna Bożena”, czy „Ryszard Borówa” kryją się naprawdę wyjątkowe piwa. Powstają one w pełni naturalnych procesach, bez kompromisów i dróg na skróty. Po takich doznaniach nie spojrzycie więcej na produkty masowe z ogromnych, międzynarodowych koncernów.
Sezon 2018 będzie stał na pod znakiem współpracy z firmami i markami z naszego regionu. Podobnie jak nasze wyścigi, Browar Waszczukowe powstał z pasji. Unikalne produkty są ważone w Czarnej Białostockiej w rzemieślniczym browarze założonym przez braterski duet Karola i Mateusza Waszczuk. Z czasem do Waszczukowej ekipy dołączyli Michał Łapiński i Tomasz Tupalski. Być może wielu z Was pamięta Tomka z naszych wyścigów. Wystartował w sumie kilkanaście razy. Obiecuje, że wróci. W planach chmielowa drużyna i Waszczukowy team. 🙂
Twórcy Browaru Waszczukowe tak napisali o swoich początkach:
„Idea stworzenia browaru rzemieślniczego narodziła się w piwnicy babci Alicji, kiedy testowaliśmy swoje pierwsze pomysły w domowym garnku. Misternie opracowane receptury przez Karola i Mateusza, testowane przez certyfikowanych sędziów, obroniły się na takich konkursach piwowarskich jak Birofilia czy Warszawski Festiwal Piw Domowych zdobywając trzecie i pierwsze miejsce w swoich kategoriach.
Sukcesy w konkursach, pchnęły nas do otworzenia browaru kontraktowego. Warzyliśmy w płockim browarze Tumskim, radomskiej Piwowarii, a następnie w Szczyrzyckim Browarze Cystersów „Gryf” oraz Janie Olbrachcie w Piotrkowie Trybunalskim. Doświadczenie zebrane w różnych miejscach spowodowało, że marzenie o wybudowaniu własnego Browaru zaczęło się urzeczywistniać. Nasz zespół się powiększył – dzięki wsparciu Michała i Tomka dopięliśmy swego.
Dzisiaj działamy już na swoim, warzymy piwo na znakomitej wodzie z Puszczy Knyszyńskiej co pozwoliło nam zdobyć srebrny medal w kategorii pale and amber lager na Konkursie Piw Rzemieślniczych. W piwowarstwie stawiamy na naturalność, jakość i pomysłowość, i mając już odpowiednie warunki chcemy tworzyć piwo, z którego zawsze będziemy dumni.”