Na Ducha Puszczy do Czarnej Białostockiej

czarna01Nowości w nadchodzącym sezonie będzie więcej, niż to zapowiadaliśmy. W otwartym konkursie ofert ogłoszonym przez Burmistrza Czarnej Białostockiej oferta Maratonów Kresowych uzyskała wsparcie. Mówiąc szczerze nie spodziewaliśmy się takiego rozstrzygnięcia.

W tej sytuacji z radością postanowiliśmy zmodyfikować nasz kalendarz. Czarna Białostocka jest bardzo atrakcyjnie położona w sercu Puszczy Knyszyńskiej. Ponad 76% obszaru stanowią tereny leśne i zielone wchodzące w skład tego ogromnego kompleksu leśnego. Naszą imprezę zlokalizujemy nad niezwykle malowniczym zalewem Czapielówka. Brzegi zalewu łączy piękny, drewniany pomost. Być może należałoby o nim mówić „molo”, gdyż jego powierzchnia wynosi 2170m2.

W Czarnej Białostockiej zamierzamy przeprowadzić etap jazdy indywidualnej na czas. Wyścig będzie miał rangę otwartych mistrzostwa Województwa Podlaskiego w tej konkurencji. To zupełna nowość w naszym kalendarzu. Oczywiście wyniki będą zaliczane także do klasyfikacji generalnej Maratonów Kresowych. Za ukończenie obu etapów w Czarnej Białostockiej i Supraślu otrzymacie dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej.

DCIM109MEDIA

Co na maratończyków Kresowych czeka w Czarnej Białostockiej?

Sosnowo- świerkowe lasy, ostoje żubrów, malowniczy zalew Czapielówka, leśna kolej wąskotorowa, Szlak Rękodzieła Ludowego Podlasia – to tylko niewielka cząstka atrakcji jakie będą mieli okazję poznać zawodnicy i przyjaciele Maratonów Kresowych już wkrótce!

Czarną Białostocką dzieli od Białegostoku zaledwie 15 min jazdy samochodem, i niewiele więcej rowerem. To region znany szeroko w Polsce i na świecie za sprawą Ducha Puszczy – najlepszej odmiany lokalnego trunku – który jak wieść gminna niesie, doceniają również miejscowe władze, okoliczni proboszczowie i policja… Od dawna postuluje się aby pędzony w puszczy alkohol został oficjalnym produktem regionalnym. Choć z drugiej strony nie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej… W dość niekonwencjonalny sposób działalność bimbrowników podsumował kiedyś prof. Czesław Dobroński, białostocki historyk: „Z samogonem jest jak z prostytucją. Niby oficjalnie każdy go zwalcza, a wieczorem dzwoni do zaprzyjaźnionego bimbrownika”.

DCIM116MEDIAHistoria Ducha Puszczy sięga czasów carskich. Posiadanie alkoholu pozwalało unikać wielu niebezpiecznych i przykrych sytuacji, była to swego rodzaju karta płatnicza za możliwość spokojnego w miarę życia. Ciekawostką jest fakt, iż niektóre z tradycji bimbrowniczych, w niezmienionej postaci, przetrwały po dziś dzień. Nie licząc oczywiście receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie, sposoby ostrzegania się przed policja są niezmienne. Zielona nitka zawieszona na drzewach i krzakach oznacza, że zbliżamy się do gorzelni, ale nie tak łatwo je znaleźć. Bimbrownie usytuowane są w odludnych miejscach, położonych często na bagnach. Idealna temperatura fermentacji wynosi +5st. C, dlatego produkcja Ducha Puszczy jest sezonowa.

Czy można upędzić Ducha Puszczy w domu? Można, choć jest to niestety obecnie nielegalne. Państwo nie lubi konkurencji… Przepis z idealną recepturą będzie można wylosować w Czarnej Białostockiej. Na razie zdradzimy, że ma on wiele wspólnego z datą bitwy pod Grunwaldem.

Bardzo malowniczą atrakcję Czarnej Białostockiej jest zalew Czapielówka, bogaty m.in. w sandacze, szczupaki, liny. Historia budowy zalewu sięga czasów II wojny światowej, która również w tym rejonie poczyniła ogromne spustoszenia. Postanowiono odbudować zniszczone wioski, a kiedy pojawił się problem braku wody, podjęto decyzję o wybudowaniu dużego stawu. Budowa zbiornika trwała 10 lat. Zaangażowali się sami mieszkańcy oraz wojsko. Obecna powierzchnia pomostu wynosi ponad 2000 m2. W pobliżu tamy znajduje się źródło wodne- odkryte przez wędkarza, Pana Romana Cyniaka, z którego płynie woda zdatna do picia. Znakomitej wody do bidonów zatem nie zabraknie…

DCIM120MEDIANa początku lat 50-tych XX w, w Puszczy Knyszyńskiej powstał Zakład Chemiczny produkujący m.in. proch, i elementy do wyrobu torped w okrętach wojennych, z przeznaczeniem na potrzeby obronności kraju. Później Zakład Chemiczny przyjął nazwę Wytwórni Wyrobów Precyzyjnych (od 1973r Fabryka Maszyn Rolniczych – Agromet) Produkowana tu była pralka wirnikowa „Ewa”, mała lodówka „Śnieżka”, chłodziarka „Szron”. Lodówki te uznawane były za niezawodne, i cieszyły się ogromnym powodzeniem w całej Polsce. Równolegle z produkcją lodówek, szła pełną parą produkcja maszyn rolniczych, które rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Zakład zatrudniał ok 4000 osób!. Niestety Fabryka przestała istnieć.

Na szczęście Czarna Białostocka ma wciąż sporo do zaoferowania. Przez teren gminy przebiega wiele szlaków turystycznych, wśród których jednym z najbardziej popularnych jest Szlak Rękodzieła Ludowego Podlasia. Organizatorzy MK zaproszą ludowych twórców do zaprezentowania ginącego rzemiosła: kowalstwa, garncarstwa, łyżkarstwa, tkactwa dwuosnowego.

Czarna Wieś Kościelna – znajdująca się na Szlaku Rękodzieła jest jedynym czynnym w Polsce wiejskim ośrodkiem garncarstwa, w którym produkowana jest unikatowa ceramika siwa.

OLYMPUS DIGITAL CAMERANa uwagę zasługuje Kościół pod wezwaniem „Świętej Rodziny”, który został wybudowany w rekordowym czasie, bo w zaledwie 8 miesięcy. Miejscowa ludność przez 16 lat modliła się w prowizorycznej kaplicy, tyle czasu musiało minąć nim komunistyczne władze pozwoliły na powstanie nowej parafii. Wszystkie prace budowlane wykonali sami mieszkańcy, którzy jednocześnie finansowali budowę z własnych oszczędności. Warto odwiedzić wnętrze kościoła, które wyróżnia się niezwykłą dekoracją zrobioną z poroży jelenich, oraz zbioru kutych krzyży przydrożnych.

Czarna Białostocka ma szczęście do ciekawych ludzi, którzy ją zamieszkują. Grupa zapaleńców stworzyła mobilną grę miejską, która toczy się w realnej przestrzeni miasta, a gigantyczną planszę stanowią ulice, po której poruszają się gracze. Celem gry jest aktywne spędzenie czasu, integracja, i poznanie historii i tajemnic miasta z 52letnią tradycją.

Powyższy tekst prezentuje zaledwie ułamek historii i atrakcji miejsca. Zapraszamy wszystkich do odwiedzenia miasta, które wyrosło z leśnej polany. Niech zaczaruje nas Czarna Białostocka na dłużej, niż na kilka godzin wyścigu.

Na podstawie informacji:

http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/zacier-bulgocze-gluszy

http://drewno-i-smola.zebraprojekt.pl/

http://www.czarnabialostocka.pl/

http://isokolka.eu/podlaskie-2/4913-zbrojeniowka-z-czarnej-bialostockiej-foto-od-czytelnika

Zdjęcia: Adam Ptasiński

Dodaj komentarz