Wyścig w Serpelicach był piętnastym w sezonie i siedemdziesiątym piątym w naszej historii. Dla Maratonów Kresowych był to wyjątkowy i niezwykle udany rok. Dwa wyścigi były zaliczane do Pucharu Polski w Maratonie MTB. Dwa inne odbyły się poza granicami Polski: w Niemenczynie w Rejonie Wileńskim na Litwie oraz w okolicach Grodna na Białorusi. W Sejnach i Puńsku mieliśmy transgraniczne trasy poprowadzone częściowo przez terytorium Litwy. W stosunku do roku wcześniej było aż pięć nowych lokalizacji.
Bez cienia przesady można powiedzieć, że daliśmy radę. My organizacyjnie, a Wy sportowo 🙂 Zauważalny jest kolejny duży wzrost poziomu sportowego maratończyków kresowych. Grupa zawodników, która jest w stanie walczyć o czołowe pozycje jest coraz szersza. Nasi zawodnicy potwierdzali swój wysoki poziom sportowy odnosząc wiele zwycięstw także na innych imprezach.
Największym jednak naszym sukcesem jest to, że słowo „Przyjaźń” z naszego hasła nie jest pustym słowem. Na żadnym innym cyklu zawodnicy nie są tak bardzo zintegrowani ze sobą i potrafią się znakomicie bawić. Może nasze hasło powinno mieć jeszcze jedno słowo „Zabawa”? 😉 Nie wszyscy mogą być mistrzami, ale bez względu na poziom wytrenowania i zajmowaną lokatę można się znakomicie bawić w gronie przyjaciół napędzanych przez tę samą pasję..
W tym roku aż trzynastu zawodników zdołało ukończyć wszystkie wyścigi. W ubiegłym roku było to dziewięć osób, zaś w sezonie 2013 tylko trzy. W tym wyjątkowym gronie niezmiennie od trzech lat jest Janusz Wolanin (Obst Chełm)! Dariusz Chojnowski, Andrzej Samborski i Monika Wójtowicz zdołali ukończyć wszystkie wyścigi już po raz drugi. Pozostali nasi „Super Finisherzy” to: Katarzyna Błaszczak, Anna Świderska, Adam Leończuk, Aliaksandr Shakurau, Janina Faszczewska, Dariusz Dmitruk, Jarosław Ciołko, Andrzej Masłowski, Andrzej Mantiuk. Wprowadzone Ad Hoc przed finałem wyróżnienie „Finisher” zamierzamy usankcjonować na stałe w przyszłym regulaminie.
Dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w przygotowanie imprez. Pracowaliśmy wszyscy naprawdę ciężko. Mamy fajną ekipę organizacyjną w biurze zawodów, na bufetach oraz do przygotowania i zabezpieczenia trasy. Koledzy z ekipy technicznej z Peletonu, sędziowie, pomiar czasu – wszyscy pracowali z ogromnym zaangażowaniem. Wiele zawdzięczamy pilotom i ratownikom. Nasze wyścigi organizujemy skromnymi środkami. Nie mieliśmy na Kresowych etatów. Wszyscy łączyliśmy organizowanie wyścigów z pracą zawodową lub studiami.
Jesteśmy wdzięczni miejscowościom i powiatom, które nas gościły. Bez wsparcia Marszałka Województwa Podlaskiego nie bylibyśmy w stanie uczestniczyć w Pucharze Polski i nie byłoby nas stać na wiele rzeczy. Dziękujemy wszystkim sponsorom. Zapamiętajmy loga i w pierwszej kolejności rozważmy ich produkty i usługi w planach zakupowych. Podziękowania dla mediów, które informowały o naszych wyścigach. Dziękujemy policjantom, strażakom, strażnikom leśnym, funkcjonariuszom Straży Granicznej za pomoc przy zabezpieczaniu imprez. Masażyści z Educentrum zapewniali znakomitą odnowę biologiczną dla zawodników, zaś animatorzy rozrywkę dla najmłodszych.
Dziękujemy za wszystkie podziękowania i ciepłe słowa, jakie kierowaliście do nas po zakończeniu. Karykatury od drużyny AGR były ogromną i bardzo przyjemną niespodzianką. Nie wiem czy jest jakiś inny cykl imprez, gdzie organizator był podrzucany przez uczestników tak bardzo wysoko i nawet został złapany 😉
Dziękujemy Wam, że byliście z nami od Lubelszczyzny po Wileńszczyznę! Bez Was, wspaniałych Zawodników nie byłoby Maratonów Kresowych. Życzymy przyjemnego odpoczynku po sezonie i skutecznych przygotowań do kolejnego!
Zdjęcia Marek Kulikowski