Na trasie Maratonów Kresowych 23 maja zadebiutują Siemiatycze. W malowniczej scenerii zalewu i lasu miejskiego rozegramy po raz drugi Mistrzostwa Województwa w Jeździe na Czas MTB. Wyniki będą także liczyły się do klasyfikacji generalnej Maratonów Kresowych.
Przez Siemiatycze maratończycy kresowi wielokrotnie przejeżdżali, ale w drodze na inne wyścigi… Z perspektywy głównej drogi trudno dostrzec, że miasto ma bardzo bogatą historię. Prawa miejskie nadał Siemiatyczom król Zygmunt August w roku 1542. Prawie cały obszar miasta objęty został ochroną konserwatorską, jako zespół urbanistyczny. Miasto posiada około 150 zabytków architektury i przyrody. Opis najciekawszych znajdziecie na stronach urzędu miasta. Można odbyć nawet wirtualny spacer.
Po zwiedzeniu miasta można wybrać się nad zalew na rzece Kamionce znajdujący się przy ul. Nadrzecznej i Sportowej, utworzony w latach 1975-1980. Właściwie to są trzy zbiorniki wodne wybudowane dla rekreacyjnych, ekologicznych i gospodarczych. Dla odróżnienia oznaczone cyframi 1, 2, 3… To tutaj na ulicy Plażowej zostanie zlokalizowany start naszego wyścigu. Trasa będzie prowadziła przez las miejski. Jest on położony nawet 50m powyżej zalewu. Dzięki temu będziemy mogli przygotować ciekawą trasę na etap jazdy indywidualnej na czas. Odbędzie się także wyścig Mikro dla przedszkolaków, ale na normalnych zasadach, czyli ze startu wspólnego.
Nad Bug warto przyjechać na cały weekend. W niedzielę 24 maja przeniesiemy się do Mielnika, aby rozegrać kolejny etap Maratonów Kresowych. Po trzech wyścigach na jesieni, tym razem będziemy podziwiać wiosenną Puszczę Mielnicką. Podobnie jak w minionym roku za ukończeniu obu etapów będą czekały na zawodników dodatkowe punkty bonusowe. Jak pokazał miniony sezon, czasem o podium w klasyfikacji generalnej decydował niecały punkt. Warto więc zbierać punkty bonusowe.
Jednak to nie wszystko. Przygotujemy dla Was absolutną nowość – wyścig pościgowy. Zasady rozgrywania są znane z dyscyplin zimowych: biegów narciarskich i biathlonu. W Mielniku pierwszy na trasę wyruszy zwycięzca jazdy indywidualnej na czas z Siemiatycz. Kolejni zawodnicy wystartują tyle sekund później, ile stracili dzień wcześniej. Rozstawionych zostanie 40-50 zawodników. Pozostali zawodnicy ruszą na trasę razem, w tym także ci, którzy nie brali udziału w czasówce.
Taki sposób rozgrywania wymusi zupełnie inną taktykę. Nie można po starcie jechać po prostu na kole. Zawodnik po starcie może uciekać, aby zachować wywalczoną przewagę i próbować dogonić zawodnika, który wyruszył wcześniej. Można także czekać na rywali jadących za plecami. Wiadomo, że w grupie jedzie się łatwiej, ale jednocześnie tracimy wywalczony wcześniej dystans.
Zdjęcie MOSiR Siemiatycze. W oczekiwaniu na dekoracje będzie można zrelaksować się pod parasolem z trzciny lub zagrać w piłkę plażową…