sokółka zdjęcia i wrażenia

[brojerz]

Korzystając z mapki dołączonej przez poprzednika piszącego na tym forum, mam pytanie do osoby wytyczającej trasę minimaratonu: czy trasa, którą należało przejechać powinna przebiegać tak, jak na zaktualizowanej mapce (kolor czerwony), czy też w jej dolnym fragmencie należało dojechać polną drogą do końca wsi Kamionka Stara (na dołączonej mapce do strzałki z numerem 6, szlakiem żółtym) i tam (na asfalcie) skręcić w prawo i dojechać do drogi szutrowej prowadzącej do Kamionki Nowej? Osobiscie jechałem do strzałki nr 6. Jeżeli obowiązywała trasa z zaktualizowanej mapki, to mój poprzedni zarzut, iż w sobotę organizator zmienił trasę był niesłuszny, a całe zamieszanie spowodowane było usunięciem strzałek w stosownym miejscu. Na marginesie, jeżeli ktoś jechał jedynie trasą oznaczoną kolorem czerwonym, w tym sporą część asfaltem, a ktoś inny, podobnie jak ja, dołożył spory kawał żółtym szlakiem i to drogą polną, to trudno porównywać ich czasy, w tym uzyskane miejsca. Nie piszę tego, aby mącić, ale aby ci, którzy jechali podobnie do mnie (jezeli obowiązywała jedynie trasa czerwona), mieli swoistą satysfakcję, iż byli lepsi niż wynika to z podanych rezultatów.
Oto jeszcze raz link do tej zapożyczonej mapki z oznaczonymi numerami strzałek:
http://www.otofotki.pl/img2/jy63_sokolk ... i.jpg.html

[Magda]

Cześć. W maratonie na długim dystansie jechałam pierwszy raz. Już na wyjeździe z miasta byłam w końcówce grupy i tak zostało do mety. Trasa była chyba nie najgorzej oznakowana skoro jadąc samotnie nie pogubiłam się i dojechałam do mety, ale jestem nowicjuszką więc nie mogę w tej kwestii być autorytetem. Wiele momentów trasy podobało mi się bardzo inne mniej, ale każdy lubi co innego. Ważne, że dotarłam cała i zdrowa chociaż mocno zmęczona. Prawie samotne zmagania zajęły mi około 3 godziny 53 minuty i tu zaskoczenie nie ma mnie na liście wyników. Mój numer startowy to 329. Chcę podkreślić, że jestem jedną z najstarszych zawodniczek w tym maratonie ( w męskiej grupie klasyfikowana byłabym jako Masters). Tutaj rywalizuję albo przynajmniej próbuję gonić młode i jeszcze młodsze zawodniczki, które serdecznie pozdrawiam. Pewnie jeszcze trochę kobiet powinno do nas dołączyć, by można nas było klasyfikować jakoś równiej według kategorii wiekowej. Jednak przeważają pozytywne wrażenia więc myślę, że spotkamy się na innych trasach. Prośba umieśćcie mnie na liście tych, którzy z uśmiechem i ulgą przekroczyli metę tego gorącego maratonu. Magda nr 329

[mesior]

a to wszystko... to doskonala okazja do uaktualnienia generalki

[trustprezes]

Witam wszystkich ponownie
Ja też mimo że trochę zabłądziłem uważam iż maraton był udany, fajna pogoda, fajni ludzie (pozdro dla teamu Reflex z Białegostoku), trochę mnie wkurzyła pani z obsługi na mecie (zabroniła mi brać tak dużo arbuza bo nie starczy dla zawodników z dystansu mega - ciekawe zachowanie - ale ja go potrzebowałem bo ostatnie 8 km jechałem bez żadnej wody), jechałem na mini a przejechałam przez wodopój mega:) - nigdy nie zapomnę jak dostałem plastikowy kubeczek z wodą który zgniotłem od razu i wypiłem łyczek wody z dna kubeczka:). Niezapomniane wrażenie robi gość który po samotnej jeździe kieruje na właściwy tor zagubionego w akcji. Niezłe było okrążenie zalewu w Sokółce i mostek i meta oczywiście - i super ulga że mimo wszytko dojechałem i nie poddałem się górkom, lasom, i własnemu organizmowi.

pozdrawiam wszystkich których spotkałem na trasie (nr. 405 choć w wynikach 404:)

Do zobaczenia ponownie w Narewce

p.s.jeśli ktoś jest z Narewki i może przechować na czas wyścigu moją żonę i dziecko roku to będą wdzięczny za kontakt : trustprezes@wp.pl

[Hoyer09]

Kolejna wersja 008 klasyfikacji generalnej MINI:
http://www.filesonic.com/file/164322617 ... 1_008.xlsx

[Roy]

Pierwszy raz brałem udział w jakimkolwiek maratonie i muszę szczerze przyznać, że mi się podobało, jednak była sytuacja (wcześniej już opisana przez innych na forum), w której nie wiedziałem gdzie jechać, bo praktycznie od 9 kilometra jechałem sam, czołówka mi uciekła a mnie ktoś gonił ale w pewnym momencie już straciłem go z oczu. Mam jedno pytanie co do dystansu MINI. Mianowicie czas podany w ostatecznych wynikach i ten, który uzyskałem na liczniku różni się, zająłem 5. miejsce z czasem 55:52, natomiast u siebie po maratonie miałem czas 55:29, a po dojechaniu do mety spacerowałem jeszcze w pobliżu z rowerem przez co oczywiście czas był też liczony. Moja średnia wynosiła 27.3km/h, a jestem ciekawy co do dystansu, bo sam przejechałem około 25km i 200m po dojechaniu do punktu 6. (a więc dłuższą trasą) na mapie podanej wcześniej przez Hoyera.

[Hoyer09]

Ja jechałem chyba jako jeden z nielicznych optymalna trasa przez wies kamionke po asfalcie, a nie na około i wyszło mi na liczniku:
:
Trip Time: 0:57:38 ( i takze jeszcze w tym z 10 sekund chodzilem po mecie zanim zdjalem licznik z roweru)
Avg. Speed: 24.96 km\h
Max. Speed: 48.31 km\h

wiec jak widac zrobiłem od Roya o 1200metrow mniej kto jechal wiec na ta strzalke NR.6 na około wsi Kamionka to pewnie tyle tez nadrobił drogi.

dziwi mnie tylko to dlaczego w wynikach oficjalnych mam czas 58:30, gdy na moim liczniku wyszło 57:38 (a nigdzie sie nei zatrzymywałem). Dodam ze byle licznika nie mam i ze pytalem sie kilku znajomych i tez u nich jest znaczna roznica w czasie. ja rozumiem 5-10 sekund, ale prawie minute?
czy ktos jeszcze to zauwazył?

[stone_stan]

Ja przejechałem dystans 26km w czasie 1h 03min 12s. Rozmawiałem ze Zwycięzcą - on też przejechał 26km.
Więc można tylko mieć nadzieję, że w przyszłych zawodach wszyscy przejadą taki sam dystans i wtedy będzie można porównywać uzyskany czas przejadu.

[mr.morty]

Nie chciałem pisać na gorąco i raczej miałem rację bo teraz mam trochę dystansu do moich przemyśleń.
Niezmiennym pozostaje pytanie - po co prowadzić trasę maratonu przez podjazd którego nie da się podjechać? Jechałem prawie na końcu i mocno się nakombinowałem by dojechać chociaż do połowy. To jest takie trochę szukanie utrudnień na siłę. Finisz też zaskoczył mnie negatywnie, ale na chłodno myślę, że to był lepszy wariant niż w ubiegłym roku.
Szacunek dla zawodnika który pomagał koledze z rozbitym łukiem brwiowym.

[dater]